Paryska 232A | Skarżysko-Kamienna +48 663 01 55 99 kontakt@skarzysko24.pl
- Reklama -
Image

GRANAT - historia klubu (cz. 13)



W 1968 roku, zgodnie z kalendarzem imprez jubileuszowych 40-lecia rozegrany został towarzyski mecz piłki nożnej z Górnikiem Zabrze. Na stadionie w Rejowie mecz zgromadził na trybunach ponad 10 000 kibiców! W drużynie Górnika oglądaliśmy najlepszych wówczas piłkarzy polskich. Skład Górnika: Kostka, Kapciński, Oślizło, Gorgoń, Floreński, Deja, Szołtysik, Skowronek, Musiałek, Lubański, Lentner, a w drugiej połowie – Gomola, Olszówka, i Polaczek. Drużyna Granatu: Dejworek, Pisarek, Zyszczyński, Brzozowski, Bogusz, Sieczka, Czuba, Kosiarz, Jarosz, Chołuj, Stokalski, w drugiej połowie – Woliński, i Drożdż.


(plakat z archiwum pana Zenona Zepa)

Piłkarze Granatu stworzyli w tym meczu 9 groźnych sytuacji, ale bramki Górnika bronił Kostka i wyłapywał wszystkie strzały. Mecz był bardzo ciekawy, zakończył się wygraną Górnika 5:0. Górnik zgodził się zagrać z Granatem, ponieważ Zakłady Metalowe wykonały specjalne reflektory do oświetlenia stadionu w Zabrzu.

W sezonie 1967/1968 w lidze okręgowej bezkonkurencyjni okazali się piłkarze Granatu Skarżysko.



Po pierwszym zremisowanym na własnym boisku meczu z czarnymi popisali się imponującą serią 23 wygranych, przy zaledwie jednym remisie. Najskuteczniejszym piłkarzami w sezonie zostali zawodnicy Granatu: Henryk Chołuj – 26 bramek przed Januszem Świerczem – 19 bramek. Granat awansował do III ligi. Trenerem I drużyny Granatu był w tym czasie Władysław Piec (trener I Klasy Państwowej).

Tabela na zakończenie sezonu 1967/1968 ligi okręgowej:













Granat odnosił w tamtym czasie wysokie zwycięstwa: 9:0 z Nidą, 8:1 z KSZO II, 8:1 z MKS czy też 6:0 z Wisłą Sandomierz. W jednym ze spotkań Świercz popisał się rzadkim wyczynem, strzelając w jednym meczu 5 goli! Skarżyska drużyna popisała się imponującą skutecznością, zdobywając aż 90 goli przy zaledwie 13 straconych.

Pięknymi wynikami uczcili 40-lecie Grantu (w 1968 r) także kolarze. Stanisław Piotrowski zdobył wicemistrzostwo Polski juniorów w jeździe na torze. Puchar przechodni „Kuriera Polskiego” za trzecie miejsce zespołowe w wyścigu zorganizowanym przez zarząd Główny ZZ PSZ w Warszawie uzyskali: Julian Różalski, Henryk Mazur i Zygmunt Kusal.


W wyścigu kolarskim im. Skopenki (z obsadą zagraniczną) Piotr Różalski zajął XIV miejsce. Brat jego, Julian Różalski zakwalifikował się do pierwszej dziesiątki kolarzy zrzeszonych w klubach związkowych. Zdobył też mistrzostwo okręgu w wyścigu przełajowym Okręgu Kieleckiego i drugie miejsce w wyścigu po ziemi lubuskiej. Kierownikiem sekcji kolarskiej był Mieczysław Zarzycki, a szkoleniowcem Roman Pląsek. Sekcja liczyła 33 zawodników, z których 9 uczestniczyło w różnych liczących się w kraju wyścigach.

Sekcja kolarska rozpoczęła działalność w roku 1961 r. Została zorganizowana przez działaczy młodzieżowych i społecznych. Wymienić tu należy nazwiska: Jan Dulęba, Mieczysław Zarzycki, Roman Pląsek, Włodzimierz Laś, Leon Półtorak, Józef Ogar, Mirosław Domański. Pierwszym kolarzem, który w okresie powojennym odniósł pierwszy sukces, był Roman Pląsek, zaliczany do kadry okręgowej,.

Dla uczczenia pamięci ówczesnego czołowego kolarza Granatu – Stanisława Chełmińskiego w latach późniejszych organizowane były doroczne wyścigi kolarskie - jego imienia. Chełmiński był bowiem wzorcem sportowca. Zasłużenie cieszył się opinią uczciwego człowieka, dobrego kolegi i ambitnego zawodnika. Należał do czołowych kolarzy Kielecczyzny, wszedł nawet do kadry narodowej. Tragiczna śmierć przerwała jego karierę sportową 27 września 1970 roku.

Granat posiadał bardzo wielu dobrych kolarzy, jak na przykład – Ryszard Adamczyk – mistrz Okręgu Kieleckiego, Julian Różalski – mistrz w przełajach i 13 w trudnym wyścigu warszawskim „O puchar Syrenki” (na 120 startujących, czołowych kolarzy krajowych!), Rafał Suwart – mistrz WKZZ, Stanisław Piotrowski – mistrz Okręgu ZZM i inni. Wraz z upływem lat zostają w pamięci same sukcesy, natomiast dobrze, że zapomina się o ówczesnych kłopotach. Sekcja posiadała tragicznie mało sprzętu. Często brakowało nawet zapasowego ogumienia i zawodnik, który podczas wyścigu „złapał gumę”, musiał wycofać się. Działacze sekcji dosłownie walczyli o zakupienie roweru, przeważnie załatwianie takich spraw trwało miesiącami. Chociaż wówczas zakłady Metalowe produkowały rowery turystyczne, a w Bydgoszczy dobre wyczynowe (to samo Zjednoczenie!), żadne władze nie pomyślały, aby pomagać sekcji choćby ze względu na reklamę.

Na pewno istniały w 1968 roku warunki do umasowienia kolarstwa i zdobycie jeszcze większych sukcesów sportowych przez Granat. Jednak działacze nie mogli w tamtym czasie wszystkiego załatwić, jeżeli napotykali na mur obojętności władz.

Imprezy jubileuszu Granatu w 1968 roku przyczyniły się do propagandy sportu, zwłaszcza wśród młodzieży szkolnej. Wielu młodych, oglądając na stadionie sukcesy kolegów, zapragnęło spróbować swoich sił. Zostali przyjęci do różnych sekcji i rozpoczęli szkolenie. Natomiast dla czynnych zawodników imprezy jubileuszowe stanowiły czynnik dopingujący. Jednym z takich zawodników był Waldemar Ćmiel.


C.D.N.


[> poprzednie odcinki <]

wikary

- Reklama -
ban_brzezinski.jpg
ban_winiarska.jpg
dompogrzebowy_out.jpg
Najnowsze artykuły
Zaproszenia
- Reklama -
Dobre Fotki Mariusz Busiek
Ostatnio komentowane
Ostatnio popularne
Na naszym Facebooku
Redakcja
ul. Paryska 232A/3
26-110 Skarżysko-Kamienna
+48 663 01 55 99
+48 508 12 72 16
kontakt@skarzysko24.pl
Nota prawna

Wydawca portalu skarzysko24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i postów zamieszczanych przez użytkowników portalu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

Logowanie