Co dalej z niebezpiecznym skrzyżowaniem?
Od kilkunastu dni w okolicy niebezpiecznego skrzyżowania ul. Paryskiej z drogą krajową nr 7 częste patrole organizuje policja, a już wkrótce może tam stanąć tymczasowa sygnalizacja świetlna - wszystko za sprawą tymczasowej organizacji ruchu, którą wprowadzi wykonawca budowy odcinka S7 do granicy województw.
Skarżyscy kierowcy od dłuższego czasu skarżą się na problemy z włączaniem się do ruchu (lub przejazd) na "starym" odcinku drogi krajowej nr 7 w Skarżysku-Kamiennej. Po wybudowaniu - z jednej strony odcinka S7 w kierunku Kielc, a z drugiej - odcinka S7 w kierunku Radomia, fragment siódemki w Skarżysku został "wąskim gardłem". W godzinach szczytu wspomnianym wcześniej odcinkiem jedzie najczęściej sznur samochodów, znacznie utrudniając włączenie się do ruchu samochodom wyjeżdżającym na trasę, lub chcących ją przeciąć.
Największe problemy są z wyjazdem z ul. Paryskiej. Wspomniane skrzyżowanie jest miejscem częstych kolizji i wypadków. Ostatni tragiczny w skutkach (ze skutkiem śmiertelnym) miał miejsce 20 września br. Podczas jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Skarżyska-Kamiennej o podjęcie działań przez miasto na rzecz poprawy bezpieczeństwa w tamtym miejscu i podjęcie w tym zakresie rozmów z kieleckim oddziałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad np. na temat ustawienia sygnalizacji świetlnej apelował radny Grzegorz Łapaj.
Na początku października zorganizowano spotkanie przedstawicieli władz miasta, przedstawicieli Rad Osiedli i przedstawicieli kieleckiego odcinka GDDKiA. Zarządcy drogi krajowej nr 7 przedstawiono wówczas problemy z włączaniem się do ruchu, zaapelowano o opracowanie i wdrożenie rozwiązań ułatwiających wjazd na siódemkę, lub przejazd przez nią. Ze strony obecnego na spotkaniu dyrektora kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Krzysztofa Strzelczyka nie padła jednak żadna jednoznaczna deklaracja (choć dyrektor zapewnił wówczas, że "w ciągu kilku tygodni" w powinniśmy poznać efekty analiz przeprowadzonych przez GDDKiA i ewentualną propozycję dot. usprawnień na miejskim odcinku "siódemki").
W międzyczasie sprawa zaczęła żyć własnym "medialnym" życiem - za sprawą mieszkańców tematem zainteresowały się również media wojewódzkie. Podczas realizacji jednego z programów interwencyjnych - oprócz kolejnych apeli o ustawienie tymczasowej sygnalizacji świetlnej - mieszkańcy ul. Paryskiej zaapelowali, by w proces poszukiwania rozwiązań problemu bardziej zaangażowała się policja. Policja zareagowała - od kilkunastu dni, w godzinach komunikacyjnego szczytu, w okolicy skrzyżowania organizuje regularne patrole w okolicach skrzyżowania ul. Paryskiej i "siódemki".
- W newralgicznym godzinach (15-16) policjanci z ruchu drogowego są w rejonach tego skrzyżowania i jeżeli jest taka potrzeba podejmują tam ręczną regulację ruchem umożliwiając swobodny wjazd kierowcom na drogę krajową nr 7. Jesteśmy tam codziennie chyba, że w tym samym czasie policjanci obsługują jakieś zdarzenie drogowe - informuje rzecznik skarżyskiej Komendy, Damian Szwagierek.
Wkrótce opisany wcześniej problem może rozwiązać się sam, a to za sprawą tymczasowej organizacji ruchu przygotowanej przez Budimex w związku z budową odcinka S7 do granicy województw. Chociaż nie ma jeszcze zatwierdzonych ostatecznych rozwiązań w tym zakresie, to - jak udało nam się nieoficjalnie ustalić - w związku z budową trasy szybkiego ruchu w tamtym miejscu najprawdopodobniej ustawiona zostanie tymczasowa sygnalizacja świetlna.
W międzyczasie sprawa zaczęła żyć własnym "medialnym" życiem - za sprawą mieszkańców tematem zainteresowały się również media wojewódzkie. Podczas realizacji jednego z programów interwencyjnych - oprócz kolejnych apeli o ustawienie tymczasowej sygnalizacji świetlnej - mieszkańcy ul. Paryskiej zaapelowali, by w proces poszukiwania rozwiązań problemu bardziej zaangażowała się policja. Policja zareagowała - od kilkunastu dni, w godzinach komunikacyjnego szczytu, w okolicy skrzyżowania organizuje regularne patrole w okolicach skrzyżowania ul. Paryskiej i "siódemki".
- W newralgicznym godzinach (15-16) policjanci z ruchu drogowego są w rejonach tego skrzyżowania i jeżeli jest taka potrzeba podejmują tam ręczną regulację ruchem umożliwiając swobodny wjazd kierowcom na drogę krajową nr 7. Jesteśmy tam codziennie chyba, że w tym samym czasie policjanci obsługują jakieś zdarzenie drogowe - informuje rzecznik skarżyskiej Komendy, Damian Szwagierek.
Wkrótce opisany wcześniej problem może rozwiązać się sam, a to za sprawą tymczasowej organizacji ruchu przygotowanej przez Budimex w związku z budową odcinka S7 do granicy województw. Chociaż nie ma jeszcze zatwierdzonych ostatecznych rozwiązań w tym zakresie, to - jak udało nam się nieoficjalnie ustalić - w związku z budową trasy szybkiego ruchu w tamtym miejscu najprawdopodobniej ustawiona zostanie tymczasowa sygnalizacja świetlna.
skomentowany przez: Mieszkaniec
skomentowany przez: Obserwator Uważny
skomentowany przez: Kasis
skomentowany przez: Eliza
skomentowany przez: Mieszkanka
skomentowany przez: Tolek